...

Niezwykła historia z kanapką w roli głównej. – Recytacja wiersza

Agnieszka Frączek
Kanapka

Pies miał chrapkę
Na kanapkę.
Więc ją nadgryzł:
– Pycha! Hau

A kanapka na to: – Aaał!!!
Ktoś ukąsił mnie w oparcie!

-To ja – wyznał pies otwarcie.
I jadł dalej z apetytem:
Mniam, wyborne! Wyśmienite!
Nie zostawię ani krztyny!

– Iii..- jęknęły w głos sprężyny.

Pies materac chapnął: chap !..
I kanapkę całą zjadł
Z szynką, masłem i poduszką
oraz niklowaną nóżką.

Seraphinite AcceleratorOptimized by Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.